Wiadomo - najlepiej przepisy mieć w głowie. Niestety przy natłoku pracy, obowiązków i obecnym tempie życia mało kto pamięta, jakich proporcji składników wymaga dana potrawa, jeśli nie robi jej często. O ile zwykle pamiętam, z ilu jajek robię biszkopt w ulubionej formie, o tyle z sernikiem miewam problem. I muszę posiłkować się notatkami.
A z luźno zapisanymi kartkami bywało różnie. Lądowały zwykle na lodówce, a po czasie jakimś...za lodówką. Dlatego niedawno stwierdziłam, że pora na przepisowe porządki - zakupiłam sobie specjalnie przystosowany zeszyt (ambitny plan zakładał własnoręczne wykonanie, ale przez ostatnie miesiące cierpiałam na brak wolnego czasu, więc kiedy trafiłam na przepiśnik spełniający moje wymagania - cenowe i funkcjonalne - zaraz trafił na moją półkę).
Na pewno podczas zakupów spożywczych w popularnej „żółtej” sieci sklepów
natrafiliście na tę pozycję ;) Co skłoniło mnie do zakupu?
Nie tylko reklama i opis producenta:
Każdy Przepiśnik ma unikatową formę, która pozwala stworzyć autorską książkę kucharską:
- 5 przekładek tematycznych, 1 przekładka z kieszonką na luźne przepisy i zapiski,
- 240 stron na własne przepisy,
- miniporadniki: ciekawe treści niezbędne w kuchni i przy stole,
- przepisy z popularnych blogów kulinarnych,
- arkusz z naklejkami W ofercie dostępnych 7 wzorów. „Minnie” – dla
młodych miłośniczek gotowania, „Podróżnik” – do zapisywania smaków
przywiezionych z podróży, „Lubię jeść” – dla wszystkich, którzy lubią
gotować, a przede wszystkim jeść, „Fit” – dla wszystkich, którzy chcą
zmienić styl życia, nawyki żywieniowe i zadbać o swoją figurę.*
Cena – pierwotnie kosztowały 19,99 zł, ale ja natrafiłam na wyprzedażową
ofertę za jedyne 14,99 zł. Jaka była to okazja wykaże porównanie – w znanej sieci z artykułami papierniczo-muzyczno-książkowo-i-wszystkimi-innymi-niezbędnymi, mającej za logo zgrabny przecinek, nieco bardziej obszerny egzemplarz można nabyć za...49,99zł! Skoro nie widać różnicy, to po co... ;)
Funkcjonalność - w moim egzemplarzu Podróżnika kulinarnego są 4, nie 5 przekładek (nie sprawdzałam innych typów). Mimo tego braku, można całkiem sensownie zagospodarować zakładki - albo wg rodzaju posiłku (przekąski, desery, dania główne, zupy), albo wg danej kuchni (włoska, chińska, polska, grecka, meksykańska, etc.) - dowolność jest duża, zwłaszcza, że mamy do wyboru kilka naklejek z flagami państw. Forma faktycznie unikatowa i każdy użytkownik może stworzyć całkiem indywidualną, swoją własną książkę kucharską.
Skusiłam się na podział rodzajowy, a flagi i naklejki posiłków użyję wg własnego uznania :)
Ciekawym dodatkiem, bardzo przydatnym w kuchni, jest dołączona strona z przelicznikiem miar i wag - gdy gotuje się w swojej kuchni, na swoich przyrządach, większość miar dodajemy na oko, a konkretniej wg danego pojemnika (ja mam ulubiony kubek do sypania mąki, cukru, wlewania mleka, oleju - dzięki temu zachowuję właściwe proporcje, a potrawy wychodzą niemal takie same :) Jednak dobrze wiedzieć, jaką gramaturę mąki zawiera typowa szklanka 250ml czy standardowa łyżka 15ml.
Kolejnym interesującym elementem, zgodnym z tematyką przepiśnika, są wypisane bazy produktów niezbędnych w kuchni - niestety, tylko włoskiej i azjatyckiej, do tego dość pobieżnie. Jednak lepiej, że jest, niż by nie było ;)
Barwna szata graficzna oraz tematyczna kompozycja zdecydowanie dodają przepiśnikowi atrakcyjności. Nie tylko tworzymy swoją książkę, ale możemy się zainspirować (dzięki blogowi www.zmyslowoprzezswiat.blogspot.com) daniami kuchni francuskiej, włoskiej, brytyjskiej, szwedzkiej, estońskiej, indyjskiej, tajskiej, chińskiej, amerykańskiej, meksykańskiej i tureckiej - zawarte są w niej przepisy na charakterystyczne dla danego państwa potrawy. I tak mamy:
Francja - sałatka nicejska ze stekiem z tuńczyka, tapenade,
Włochy - czarny makaron z krewetkami, placek z Ligurii,
Wielka Brytania - chocolate crinkles, lemon sugar pancakes,
Szwecja - klopsiki szwedzkie köttbullar,
Estonia - kringel (drożdżowe ciasto),
Indie - klopsiki w stylu indyjskim, łagodne curry z łososiem,
Tajlandia - pad thai,
Chiny - stir-fry z wieprzowiną i makaronem ryżowym,
USA - chicken nuggets,
Meksyk - albondigas con tomate (pikantne klopsiki meksykańskie),
Turcja - baklava, imam bayildi (bakłażan faszerowany pomidorami).
Dla mnie inspiracją są wyszczególnione potrawy - postaram się w niedługim czasie je przyrządzić, mniej lub bardziej zgodnie z pierwowzorem, a efektami oczywiście podzielę się z Wami!
Podsumowując - zdecydowanie jestem zadowolona z tego zakupu. Tania, funkcjonalna i estetyczna przenośna pamięć przepisowa ;)
*Źródło: http://www.biedronka.pl/pl/product,id,1606,name,przepisnik